Wczoraj w Limie bylo slonce! Miasto wypieknialo, ludzie stali sie szczesliwsi! Zrobilam kilka zdjec budek, budek watchamnow, kioskow, sprzedawcow ulicznych. Watchmani sa rozni, moga pilnowac siedziby firmy, restauracji, calej ulicy, domu. Kazdy z nich ma jakies miejsce, sa bardziej lub wcale wygodne. Od stolka na rogu do calego domku/budki z telewizorem.
Duzo chodzilam wczoraj po miescie, szukamy z Alberto dobrego sklepu elektrycznego bo mamy pomysl na lampe a tutaj wyjdzie nam to duzo taniej niz w paris! Kupilismy tez wczoraj bilety do teatru! Z plakatow rozwieszonych na miescie wydaje sie, ze to wielka sztuka, powinno byc pieknie! Ciekawe czy cos zrozumiem..? Duzo trudniej dostac wejsciowki do cyrku!! To bardzo popularna forma spedzania wolnego czasu. Jest kilka typow cyrkow, choc glownie bez zwierzat. Chcielismy isc do cyrku horroru ale ceny nas zniechecily. Ostatecznie idziemy za dwa tygodnie do cyrku atletycznego. Mam nadzieje zobaczyc chodzaca po linie, skaczacych przez obrecze etc! :)