rowerowo punkowo

Impreza w slynnej z barow czesci miasta, Oberkampf. Tym razem w klubie Houla Oups, ktory skupia najwiekszych dziwakow z okolicy. Piwo w cenie normalnej czyli okolo 5 euro za pol litra. Miesca nie za duzo, ale wiekszosc palila i bawila sie przed barem. To byla impreza rowerowych maniakow, a dokladnie osob, ktore jezdza po miescie rowerami wyscigowymi, po francusku pignion fixe. To oznacza, ze pedaly kreca sie bez przerwy. Na hipodromie hamulce sa niepotrzebne, wiec jezdzacy rozwijaja umiejetnosci hamowania przez poslizg. Taka jazda jest nielegalna we Francji, nie odpowiada zasadom bezpieczenstwa na drodze. Dlatego ludzie, ktorzy maja takie rowery sa cenia sobie dobra zabawe i alternatywnosc. Sa tez niektorzy hipsterzy - czyli ludzie zakreceni na punkcie swojego wygladu w stylu vintage, ktory chcac pokazac sie na miescie kupuja takie alternatywne rowery.
Wracajac do naszej imprezy, plakat zachecal projekcja filmow rowerowo - pornograficznych. Niestety nie byly one najlepsze tak samo jak kilka performencow, ktore sie odbyly w klubie. Lepsza zabawa byla przed klubem, ktora zaczela sie niewinnymi probami ochlodzenia ciala (w dzien bylo okolo 30 st), a skonczylo sie na grupie nudystow, ktora szokowala przechodniow. Ostatecznie rowerowi maniacy zostali uspokojeni przez interwencje policji ( dopiero okolo 23 w nocy).

Jesli lubicie ostre klimaty, ciekawych ludzi (nie zawsze normalnych), chcecie poznac paryska alternatywe to tylko w Houla Oups!

Zdjęcia (10)

Komentarze (0)